pies niejadek

Pies niejadek – jak to ugryźć?

Dlaczego jedne psy jedzą wszystko i w każdej ilości, innym zaś trudno pod względem kulinarnym  dogodzić? Co wpływa na apetyt psa? Czy z psa niejadka można zrobić łakomczucha? A odwrotnie? W jaki sposób można poskromić nadmierny apetyt psa? Jak pracować z psem, który nie chce jeść żadnych smaczków? W tym poście postaram się odpowiedzieć w prosty i przystępny sposób na wszystkie pytania.

Czym skorupka za młodu…

Tak jak w przypadku małych dzieci, u psów predyspozycje smakowe kształtują się już w czasach szczenięcych. To co psiak będzie chciał jeść jako dorosły pies zależy od tego, co i jak jadał jako szczeniak. Dlaczego tak jest? Ponieważ młode psy intensywnie rosną i przez to ciągle są głodne. Większość psów  wieku wczesnoszczenięcym nie jest zbyt wybredna jeśli chodzi o jedzenie. Ponadto przebywając ze swoim rodzeństwem muszą nauczyć się, że albo zjedzą od razu, albo wcale. Psy, które ze względu na swój charakter nie potrafią walczyć o swoje prawa w stadzie, często po prostu nie dojadają. Dlatego też dosyć długo po opuszczeniu rodzinnego gniazda jedzą bardzo łapczywie lub nawet bronią dostępu do miski. Większość psów z takiego zachowania wyrasta, ponieważ w nowym miejscu czują się bezpiecznie, Niektóre rasy psów takie jak labrador czy golden retriver maja łakomstwo wpisane w swoją rasę i mało prawdopodobne, żeby dało się to zmienić. A co w takim razie z psami, które jadły wszystko, a teraz nie chce jeść nic?

Przede wszystkim musimy zastanowić się jak wyglądała dieta naszego pupila zanim trafił do naszego domu. Szczeniaki przyzwyczajone do określonej karmy jedzą a ją w nowym miejscu chętnie i nawet, jeśli jest to karma średniej lub niskiej jakości, nie powinno się jej w tym okresie zmieniać.

Co jednak robić, kiedy okazuje się, że pies karmę chętnie jadł, a po jakimś czasie przestała mu smakować i jeść przestał? Po pierwsze, szczeniakowi, który nie chce jeść prawdopodobnie coś dolega. Niestety nasze trawniki pełne są jedzeniowych skarbów, wyrzucanych przez pełnych miłości do zwierząt osiedlowiczów. W naszej kulturze wyrzucanie jedzenia do śmieci to grzech, lepiej jest to zrobić na trawę, to może jakieś głodne zwierzątko się pożywi. Najczęściej niestety pożywiają się nasze psy. A potem cierpią – szczeniaki najbardziej, bo mają bardzo delikatny układ pokarmowy. W takiej sytuacji najlepiej udać się z psem do lekarza.

Mój pies to niejadek : (

A jeśli mamy pewność, ze nasz psiak nic nie zjadł, a pomimo tego ignoruje jedzenie w misce. Przyczyny najczęściej są dwie – dokarmianie oraz ciągle pełna miska. Pies przyzwyczajony do jakiejś karmy – czy to mokrej czy suchej będzie ją chętnie jadł, ale do momentu, kiedy nie zaczniemy podawać mu coś lepszego do jedzenia. Nawet najlepsza karma nie ma szans z ludzkim jedzeniem. Nasze pupile dosyć szybko się uczą, że warto poczekać na coś lepszego, zanim w końcu zdecydują się na własny posiłek. W sytuacji, kiedy karma jest dostępna przez cały czas dla psa, nie wiemy dokładnie, kiedy i ile pies jej zjada. Jeżeli waga naszego pupila nie odbiega od normy, prawdopodobnie je on tyle, ile trzeba. Ponadto takie stojące jedzenie prawdopodobnie nie jest zbyt atrakcyjne dla psa, ponieważ gdyby rzeczywiście tak było, pies od razu by je zjadał.

Dlaczego mój pies nie ma apetytu?

Jeżeli mamy psiaka niejadka, ale jego waga jest prawidłowa, to nie należy rwać włosów z głowy. Natomiast jeżeli pies waży zbyt mało, należy przede wszystkim wykluczyć przyczyny zdrowotne. Obecnie oraz więcej psów cierpi na alergie pokarmowe. Winowajcą najczęściej jest kurczak, a konkretnie sposób, w jaki jest hodowany. Aby stłoczone na bardzo małej powierzchni brojlery nie chorowały, dodaje się im do paszy antybiotyki. Jakość paszy również pozostaje wiele do życzenia. Kurczaki karmi się najczęściej kukurydzą, bo jest stosunkowo tania. Jest ona również jednym z najczęściej występujących alergenów. Samą kukurydzę, dodaje się również bardzo często do karm, jako wypełniacz, więc nie do końca wiadomo, czy w karmie uczula sam kurczak  czy kukurydza.

Przewlekły ból może być również przyczyną słabego apetytu psa. Pies, który w pewien sposób przyzwyczaił się  do bólu, jest w stanie w miarę normalnie funkcjonować. Zawsze jednak przekłada się to na jakość jego życia. Poza spadkiem apetytu występują najczęściej inne symptomy cierpienia zwierzęcia. Apatia, niechęć do spacerów czy zabawy powinny skłonić opiekuna do szukania przyczyny takiego zachowania. W takich wypadkach zawsze zalecam  zrobienie chociażby morfologii kwi oraz – podwyższone czy obniżone parametry krwi powinny dać pewien obraz dotyczący zdrowia psa.

Jeżeli wykluczymy przyczyny zdrowotne, to pozostaje przyjrzeć się nastrojowi naszego pupila. Podobnie jak ludzie psy również mają spadki nastroju czy nawet depresję. Jak już wspomniałam w poście na temat stresu psa (przeczytasz o nim tutaj) depresja najczęściej spowodowana jest chronicznym stresem. U psów lękliwych  zaburzenia łaknienia występują bardzo często i dopiero, gdy zmniejszymy poziom stresu pies odzyskuje apetyt.

Czym najlepiej nagradzać psa niejadka?

Podczas pracy behawioralnej czy nauki komend nagrodą może być smakołyk, zabawa lub kontakt socjalny. Nie zawsze mamy możliwość zabawy z psem, zwłaszcza jeżeli pies łatwo się pobudza, a pracujemy nad jego samokontrolą. Pozostaje nam kontakt socjalny lub smakołyk, który jest najłatwiej wydać psu. Aby psa niejadka przekonać do pracy za smakołyki trzeba się czasem nieźle nagimnastykować. Nagrody powinny być na tyle atrakcyjne, żeby psu się chciało zmotywować do pracy. Najlepiej w takim wypadku sprawdzają się te naturalne o dużej zawartości mięsa np. z Deli4Dog (z kodem npk4d4d 20% taniej na pierwsze zakupy).

 

Należy również pamiętać o tym, że nic tak nie motywuje do pracy jak pusty żołądek. Dlatego chęć nauki jest większa przed posiłkami naszego pupila.

Sara Nicniejadka i Rico Wszystkozjadek

A co z wiecznie głodnymi i wszystko lubiącymi psiakami? Czy da się poskromić ich wieczną chęć na jedzenie?  Z mojego doświadczenia wynika, że raczej nie. Za to jako właścicielka dwóch psów – Sary i Rica wiem, że z psa niejadka można zrobić łakomczucha. Kiedy przygarnęłam Sarę, jej kulinarne gusta obracały się tylko w stronę ludzkiego jedzenia. Prawdopodobnie jako szczeniak właśnie tym była karmiona. Początkowo walczyłam z nią o zjedzenie każdej kulki suchej karmy, którą kupowałam w małych ilościach z nadzieją, ze któraś jej zasmakuje. Mając drugiego psa, który patrzył na moje bezskuteczne zabiegi i topił się w kałuży własnej śliny, podjęłam męską decyzję – albo Sara zje swój posiłek od razu, albo wcale. Obydwie byłyśmy bardzo konsekwentne w tym co robimy. Sara odmawiała jedzenia suchej karmy, a ja ze łzami w oczach zabierałam miskę. Mój trud się jednak opłacił i od tej pory moja suczka szybciej zjada posiłek, niż Rico. Przy tym nauczyła się od niego jeść wiele owoców i warzyw. Bo jak wiadomo labradory wybredne nie są – lubią wszystko, co się nadaje do zjedzenia (co się nie nadaje również ; ), przez to są tak chętne do współpracy z człowiekiem. Nie przypominam sobie takiej sytuacji, kiedy mój pies odmówiłby jedzenia. Nawet przy ciężkich zatruciach pokarmowych mój pies zachowuje się, jakby od tygodnia nic nie jadł.

Co w wpływa na apetyt psa?

Na ilość i chęć spożywanego pokarmu wpływa wiele czynników:

  • Smakowitość karmy – im większa zawartość mięsa w karmie, tym lepszy jej smak.
  • Pory karmienia – szczeniak powinien jeść 3-4 razy dziennie o stałych porach, dorosły pies dwa razy dziennie – rano i wieczorem. Jeżeli pies ma jedzenie przez cały czas w misce i przez cały dzień po troch podjada, to nie ma szans zgłodnieć. Psy, które jedzą o stałych porach przyzwyczajają się do tego i zjadają najczęściej całą porcję.
  • Ilość ruchu w ciągu dnia. Nic tak nie pobudza apetytu jak długi spacer z możliwością pobiegania bez smyczy. Psy, które mało się ruszają, nie mają dużych potrzeb żywieniowych.
  • Duża ilość smakołyków w ciągu dnia. Podczas podczas nauki komend czy nagradzania za pożądane zachowanie należy zawsze stosować pochwałę słowną ale również nagrodę w postaci smakołyka. Jeżeli pies je zbyt dużo „nagród” w ciągu dnia, to potem nie ma ochoty na karmę.
  • Dostępność pokarmu – psy, które mają „wybredne gusta”, powinny mieć jedzenie dostępne w określonych porach dnia. Jeżeli pies nie zje swojej porcji przez 15-20 minut od jej podania, zabieramy miskę i stawiamy ja dopiero przy następnej porze karmienia (to co w niej zostało, a nie podwójną porcję). Psy szybko się uczą, że jak jest to trzeba jeść, bo zaraz może nie być
  • Forma karmienia – jedzenie podawane na macie węchowej czy w zabawkach interaktywnych wzbudza ciekawość i powoduje, że pies niejadek prawdopodobnie zje więcej, niż zjadłby z miski.
  • Nietolerancje pokarmowe, przewlekły ból, stres psa.
Aktywne formy jedzenia mogą zachęcić psa do pobierania pokarmu.

Podsumowując, nie każdy pies musi mieć wilczy apetyt. Ważne jest, aby psiak karmiony był o stałych porach oraz jadł jedzenie odpowiednie dla swojego wieku, stanu zdrowia i trybu życia. Kluczem do sukcesu jest tutaj konsekwencja opiekuna.

 

Dodaj komentarz