Praca z psem lękliwym wymaga dużo cierpliwości i zaangażowania od jego opiekuna. W dzisiejszych czasach wszyscy sa nastawieni na szybkie efekty. Wielu właścicieli zniechęca informacja, że nie jest ani łatwo, ani szybko.
Powrót do homeostazy organizmu
Aby nasz psiak był w stanie radzić sobie z lękiem oraz nauczyć alternatywnych zachowań należy wyeliminować lub przynajmniej ograniczyć źródło stresu. Z doświadczenia wiem, że nie jest to łatwe w przypadku psów, które boją się wielu rzeczy.
W zależności od tego, czy mamy do czynienia z niepokojem, lękiem czy fobią terapię behawioralną powinniśmy wspomóc suplementami lub farmakologicznie. Kiedy psiak przez cały czas jest w stanie niepokoju czy strachu nie będzie w stanie niczego się nauczyć. Z suplementów najlepiej sprawdzają się te z dużą ilością tryptofanu, zawartością kwasu gamma-aminomasłowego, witamin z grupy B oraz melatoniny. Na efekty działania takiego preparatu czasem trzeba poczekać od kilku do kilkunastu dni . Niestety, w niektórych przypadkach suplementy to za mało i trzeba sięgnąć po leki. Wielu właścicieli boi się tego – całkiem niepotrzebnie. Leki, które w przypadku silnego lęku przepisuje lekarz weterynarii są to najczęściej te same medykamenty, które przepisuje się ludziom, ponieważ ze względu na duże koszty rejestracji, brak jest odpowiedników dla zwierząt. Oczywiście tak jak w przypadku stosowania przez ludzi mogą mieć skutki uboczne, ale w wielu przypadkach znacznie ułatwiają psom życie.
Należy również przeanalizować dietę naszego czworonoga, zwłaszcza pod kątem jakościowym. Wysokobiałkowa karma oraz olej z dzikiego łososia bogaty w kwasy omega 3 pomogą organizmowi psa dojść do stanu równowagi.
Praca węchowa
Podczas pracy węchowej bardzo mocno angażuje się psi mózg. Kiedy psiak skupia się na szukaniu zapachu zapomina o całym świecie – wszystko inne staje sie mało ważne. Poza tym, podczas węszenia pies nabiera pewności siebie, zwłaszcza, gdy uda mu się znaleźć szukany zapach. Niedawno powstała nawet nowa dyscyplina sporu – Nose work. Dla tych, którzy nie mają czasu na regularne zajęcia z trenerem tego psiego sportu pozostają zabawy węchowe, które można organizować zarówno w domu jak i na dworze. Nagrodą za znalezienie smaczka jest wtedy możliwość zjedzenia go. Natomiast jeśli psiak znajdzie schowana przez nas zabawkę – nagrodą może być wspólna zabawa.
Trening
Trening jest nieodzownym elementem terapii psów lękliwych. Podobnie jak praca węchowa – pozytywnie męczy i pomaga nabierać pewności siebie. Ważne jest to, aby nie stawiać zbyt wysoko poprzeczki psu – trening powinien być dostosowany do możliwości psa oraz sprawiać mu przyjemność. Zbyt duże wymagania czy zbyt szybkie tempo pracy prawdopodobnie odniesie skutek odwrotny od zamierzonego ponieważ może być źródłem stresu.
Odwrażliwianie z przeciwwarunkowaniem
Polega na połączeniu bodźca przyjemnego z bodźcem nieprzyjemnym. Przy czym bodziec nieprzyjemny powinien być prezentowany w takim nasileniu, aby pies zdawał sobie z niego sprawę, ale nie powodował on u niego niepokoju. Przykładem może być odwrażliwianie na wybuch petard i fajerwerków. Puszczamy psu dźwięki wybuchów w bardzo małym natężeniu dźwięku i dajemy mu do żucia jakiegoś ekstra gryzaka. Odwrażliwianie z przeciwwarunkowaniem jest sposobem skutecznym, pod warunkiem, że robimy to z rozwagą i wyczuciem. Niestety wielu ludzi zniechęca to, że jest to proces długotrwały.
Masaż Ttouch i owijanie ciała
Masaż Ttouch jest to technika manualna, która polega na dotknięciach i chwytach zmniejszających napięcia ciała. Metoda ta pomaga zwierzętom w dochodzeniu do równowagi zarówno fizycznej jak i emocjonalnej. Aby masaż był przyjemny i spełniał swoje zadanie, pies musi go polubić.
Do owijania ciała możemy użyć bandaża elastycznego, t-shirtu lub odciętej nogawki legginsów. Podczas spacerów można wykorzystać szerokie, dobrze dopasowane szelki. Na rynku dostępne są również kamizelki przeciwlękowe, ale do takiej kamizelki trzeba najpierw psa przyzwyczaić. Owijanie ciała bardzo dobrze się sprawdza przy psach, które boją się burzy.
Podsumowując, terapia psa lękliwego składa się z wielu etapów oraz wzajemnie dopełniających się elementów. Tu niestety nie ma drogi na skróty. Czasem w pracy z psem trzeba się nawet cofnąć do poprzedniego etapu. Czas trwania takiej terapii zależy przede wszystkim od natężenia lęku oraz ilości „strachów” do przepracowania. Bardzo dużo zależy również od zaangażowania wszystkich domowników. Jest to bardzo ważne, ponieważ pies uczy się dwadzieścia cztery godziny na dobę.
Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wyważony. Od dzisiaj zaglądam regularnie. Pozdrowienia 🙂