Obrona zasobów

Agresja konkurencyjna o zasoby lub agresja konkurencyjno-społeczna zwana potocznie obroną zasobów jest dość częstym problemem zgłaszanym podczas konsultacji behawioralnych. Celem takiego zachowania jest zakomunikowanie innemu osobnikowi, że nie przestrzega reguł społecznych. Jest to raczej forma groźby, a nie chęć spowodowania obrażeń. Do takich sygnałów grożących należą: wpatrywanie się, znieruchomienie, zastąpienie drogi lub przejścia, warczenie,  uniesienie warg, kłapanie zębami w pobliżu zasobu, kontrolowane ugryzienie, lizanie ugryzionego miejsca. Niestety często opiekunowie psów nie przestrzegają zasad zrytualizowanej komunikacji, przez co skraca się faza grożenia, nasila natomiast faza ataku. Konkurencja o zasoby może dotyczyć innych psów, kotów lub ludzi (najczęściej dzieci).

Co może być zasobem dla psa?

Zasobem może być jedzenie, ale również pusta miska, smakołyk, kość, zabawka, przypadkowy przedmiot, miejsce do odpoczynku i schronienia, przejście przez drzwi, uwaga opiekuna, a także sam opiekun psa. Jedne psy będą reagowały agresją w sytuacji kiedy dostaną atrakcyjnego gryzaka, a my będziemy zbliżać się do nich. Inne – kiedy podejdziemy do ich legowiska. Jeszcze inne – podczas próby podejścia do ich opiekuna.

Dlaczego psy bronią zasobów?

Najczęściej dlatego, że boją się utraty tego zasobu. Przyczyny takiego zachowania mogą być różne.

Już w wieku wczesnoszczenięcym psy ustalają hierarchię w swoim psim stadzie. Jeżeli opiekun szczeniąt nie pilnuje, aby każde z nich miało własną miskę i miało możliwość spokojnie zjeść swoja porcję, to najczęściej dochodzi do tego, że słabsze osobniki w stadzie nie są do pokarmu dopuszczane i po prostu nie dojadają.  Taki psiak opuszczając rodzinne gniazdo już może mieć skłonność do pilnowania miski w nowym domu. Czasem to sam właściciel psa, prowokuje go do takich zachowań, zabierając mu jedzenie, czy wkładając rękę do miski. Nie jest to dobry sposób na zdobycie zaufania psa. Wyobraźmy sobie, że ktoś nam wkłada rękę do talerza z obiadem lub zabiera nam go sprzed nosa.

Słabsze osobniki nie zawsze są dopuszczane do pokarmu.

Następnym powodem, dla którego psy zachowują się agresywnie, broniąc jakiegoś zasobu jest nieprzewidywalność ze strony domowników, a zwłaszcza małych dzieci. W sytuacji, kiedy dziecko nie respektuje praw psa do odpoczynku, spokojnego zjedzenia swojego posiłku czy próbuje zabrać zabawkę czy gryzak, pies może prezentować sygnały grożące.

Konkurencja o zasoby może być spowodowana ograniczeniem lub utratą jakiegoś przywileju. Może to powodować frustrację psa, która dość często prowadzi do agresji.

Awersyjne metody  szkoleniowe mogą być przyczyną utraty poczucia bezpieczeństwa, co z kolei przekłada się na pilnowanie ważnych w mniemaniu psa rzeczy czy kontrolowanie przestrzeni.

Innym powodem obrony zasobów mogą być zaburzenia komunikacji pies-człowiek. Często ludzie nieświadomie wysyłają sprzeczne komunikaty swojemu psu. Z jednej strony akceptują przywileje psa, a z drugiej je podważają. Takie zachowanie może być odbierane przez psa jako prowokacja.

Wciąż powszechna, choć dawno obalona teoria dominacji, powoduje wiele błędnych przekonań na temat miejsca w ludzko-psim stadzie. Jeżeli będziemy narzucać czworonogowi swoją „pozycję alfa”, pies może poczuć się zagrożony i być agresywny ze strachu.

Przyczyny somatyczne mogą obniżać progi reakcji psa. Pies, który z jakiegoś powodu cierpi może być rozdrażniony i zachowywać się nieadekwatnie do danej sytuacji. To samo dotyczy psów starszych – upośledzenie procesów poznawczych może być przyczyną zmiany ich zachowania.

Najważniejszym jednak powodem, dla którego psy bronią zasobów, niezależnie od tego, czego dotyczy problem jest wzmocnienie, jakiego doświadcza pies podczas agresji. Dzieje się tak, ponieważ człowiek lub inne zwierzę wycofuje się pod wpływem zachowania grożącego. Pies czuje ulgę z tego powodu i zwiększa się prawdopodobieństwo, że zachowanie powtórzy się w przyszłości. Jest to proces związany z mózgowym mechanizmem nagrody, który powoduje, że pies prezentuje agresję coraz częściej, a faza grożąca skraca się lub zanika.

Jak pracować s psem, który ma problem z obroną zasobów?

Wszystko zależy od tego, czego broni pies i z jakiego powodu to robi. Często właścicielowi jest trudno samemu określić przyczyny takiego zachowania, chociażby dlatego, że nie ma specjalistycznej wiedzy na ten temat.  Dlatego w tym wypadku bardzo ważna jest wizyta behawiorysty, aby mógł zobaczyć psa w środowisku, w którym przebywa na co dzień oraz zaobserwować jakie są relacje pomiędzy domownikami a pupilem. Bo to właśnie najczęściej nieprawidłowe relacje są przyczyniają się eskalacji problemowego zachowania.

Jeżeli zachowanie pojawia się nagle, to być może jego przyczyną jest choroby psa.  W takim wypadku należy zrobić morfologię, badanie w kierunku poziomu hormonów tarczycy czy obecności pasożytów. Jakiekolwiek odchylenia od normy powinny skłonić lekarza weterynarii oraz opiekuna psa do poszukiwania przyczyny zdrowotnej zaburzenia.

Jeśli w domu przebywają dzieci, to należy zapewnić im bezpieczeństwo, są one bowiem najbardziej narażone na pogryzienia.

W sytuacji, kiedy faza grożenia jest pomijana i pies przechodzi od razu do ataku, niezbędne są leki, które zmniejszą jego reaktywność i sprawią, że będzie on bardziej przewidywalny.

Niezależnie jednak od przyczyny obrony zasobów i postępowania terapeutycznego nie należy prowokować psa do takiego zachowania. Konfrontacja z psimi zębami może skończyć się tragicznie, nawet, kiedy mamy do czynienia ze średniej wielkości czworonogiem. Joel Dehasse w swojej książce „Agresja u psów” pisze : „… człowiek może stanąć do równej walki z psem, którego masa stanowi jedną piątą, najwyżej jedną czwartą jego własnej.”

Podsumowując, obrona zasobów jest to zaburzenie behawioralne, które występuje najczęściej z powodu błędów popełnianych przez opiekunów. Są to błędy często popełniane nieświadomie, ale powodują, że pies nie do końca wie, gdzie jest jego miejsce w ludzko-psim stadzie. Ponadto nieumiejętność odczytywania komunikatów wysyłanych przez naszych czworonożnych przyjaciół przyczynia się do zaburzeń komunikacji pies-człowiek i może prowadzić do agresji.

Dodaj komentarz